Dzisiejszy artykuł zostanie poświęcony świętom oraz innym uroczystościom i temu, w jaki sposób wpływają one na funkcjonowanie dziecka. Okazuje się bowiem, że coś, co z naszej perspektywy jest przyjemnością i powinno sprawiać dziecku radość niekoniecznie takie musi być w rzeczywistości. Okazuje się bowiem, że dzieci często mogą odreagowywać tego typu sytuacje. Pojawia się wówczas duża płaczliwość, trudności z zaśnięciem czy silne zmęczenie, które trudno rodzicom zrozumieć.

Kiedy możemy stwierdzić, że dziecko ma zbyt dużo wrażeń i jest przeciążone ilością docierających do niego bodźców? Okazuje się, że istnieje sporo sygnałów, które informują nas o tym, że coś niepokojącego się dzieje. Zalicza się do nich:

  • niechęć do trwania w zabawie, rezygnowanie z jakiejś zabawy, odchodzenie na bok;
  • trudności z nawiązanie kontaktu wzrokowego lub celowe unikanie patrzenia na osoby znajdujące się w bezpośredniej bliskości dziecka – czasem dzieci mogą nawet się irytować, że ktoś na nie patrzy;
  • próba odcięcia się od bodźców, np. poprzez zasłanianie oczu, uszu, zatykanie nosa, zakrywanie twarzy;
  • silny bunt związany z odmawianiem współpracy i negowaniem wszystkich pomysłów, które rodzic proponuje;
  • pojawienie się silnego zmęczenia lub nadmiernego, nieuzasadnionego lęku czy niepokoju;
  • marudzenie, niechęć do wszystkiego, narzekanie oraz płacz, który może się pojawić nieadekwatnie do sytuacji;
  • budzenie się w nocy, z krzykiem;
  • trudności z wyciszeniem/uspokojeniem się.

Oczywiście można temu przeciwdziałać, jednak kluczowe jest aby rodzice czy dziadkowie stosowali się do pewnych złotych zasad:

  • Należy do minimum ograniczyć ilość dekoracji i bodźców słuchowych – warto wyłączyć telewizor.
  • Stosowanie świateł o ciepłej barwie (np. kremowego) będzie działało wspierająco i wyciszająco, a barwy białe, niebieskie (zimne kolory) powodują wzmożone pobudzenie układu nerwowego.
  • Niezbędne jest zapewnienie dziecku odpowiedniej ilości ruchu, zarówno w domu, jak i na świeżym powietrzu.
  • Idealnie sprawdza się również stworzenie kącika wyciszającego, np. namiotu lub jakiejś bazy, w której dziecko mogłoby odpocząć od nadmiaru bodźców.
  • Ograniczenie do minimum konieczności spędzania czasu przy stole.
  • Zapewnienie wygodnego, mało krępującego stroju.
  • Ograniczenie spożywania słodyczy i napojów słodzonych/gazowanych/

Najważniejsze jest jednak, aby nie zmuszać dziecka do niczego. Nie wszyscy lubią się czule witać z ciociami czy dziadkami. Nie każde dziecko dużo zjada w święta. Przymus wywołuje frustrację i zniechęcenie. Może on wpłynąć na pojawienie się wielu trudnych zachowań.

Święta to czas radości i dzieci nie muszą w tym czasie być idealne!!!